Sprawdzony sposób na kleszcze

Na trekkingach często pada pytanie: czy w górach są kleszcze?

Jeszcze 10 lat temu był to problem marginalny, niestety klimat się ociepla (choć ostatni rok wskazywałby na tendencje wprost przeciwną), kleszcze zaczęły więc poszerzać swoje terytorium i od paru lat obserwuje się je na coraz wyżej. Na terenach górskich, na szczęście wciąż sporadycznie, pojawiają się również kleszcze zakażone boreliozą.


Generalnie: jak się chronić?
Polecam doskonałą książkę Leczenie boreliozy Stephena Harroda Buhnera, której drugie, poszerzone wydanie ukazało się w polskim tłumaczeniu w 2020 roku. To kompendium wiedzy dla wszystkich zainteresowanych tematem. Wnioski z 30 lat badań nad leczeniem boreliozy i liczne receptury zebrane na 600 stronach doskonale napisanego poradnika prezentują zupełnie nowe, rewolucyjne podejście w radzeniu sobie z tym ciężkim schorzeniem. I co najważniejsze - receptury naprawdę są skuteczne! Co gruntownie przetestowałam na sobie. 
Mieszkającym na terenach endemicznych Stephen Buhner radzi, by przez cały rok profilaktycznie zażywali sproszkowany korzeń Traganka błoniastego Astragalus membranaceus w ilości 1000 mg dziennie. W czasie trwania sezonu kleszczowego dawkę należy zwiększyć do 3000 mg dziennie. Traganek to zioło wielofunkcyjne. Przede wszystkim neutralizuje działanie śliny kleszcza, chroni przed infekcjami bakteriami z gatunku: borrelia, babesia, mycoplasma, chlamydia. Specjalistki od przedłużania młodości wiedzą, że wpływa ono znacząco na wydłużanie telomerów (czyli zakończeń chromosomów, które z wiekiem ulegają skróceniu). Zioło jest też znanym adaptogenem, a także jest z powodzeniem stosowane w terapiach przeciwnowotworowych.
Przed wyjściem na wycieczkę (szczególnie w niższe partie gór) warto dodatkowo zastosować naturalny środek odstraszający kleszcze. Mieszanka, którą proponuje S. Buhner wykazuje około 99% skuteczności wobec głównych gatunków kleszczy przenoszących bakterie z rodzaju Borrelia.
Receptura:
1/2 łyżeczki olejku eterycznego z Rhododendron tomentosum,
1/2 łyżeczki olejku eterycznego z Tagetes minuta,
1/2 łyżeczki olejku eterycznego Chamaecyparis nootkatensis,
1/2 łyżeczki olejku eterycznego Artemisia absinthium,
1/2 łyżeczki olejku eterycznego Myrica gale
1/2 łyżeczki olejku eterycznego Juniperus virginia,
1/2 łyżeczki olejku eterycznego Eucalyptus citiodora
1/2 łyżeczki olejku eterycznego Origanum majorana
Dodaj olejki eteryczne (w sumie 4 łyżeczki) do ok 240 ml czystego spirytusu. Wymieszaj i trzymaj w butelce z ciemnego szkła z rozpylaczem.


Bibliografia:
1. Stephen Harrod Buhner, Leczenie boreliozy,  wyd II, Magiczny Ogród, 2020 r.
2. Roxy Dillon Bio-młodość, wyd. Bukowy Las, 2016 rok